POMOC
Misji Kerygma dla rodaków w Brazylii
DWA PROJEKTY MISYJNE
I nie odwrócisz się od swego rodaka
Izaj.56:8
1. POMOC DLA LUDZI W POTRZEBIE
W mieście i gminie Cruz Machado jest wiele osób, które są w dużej potrzebie materialnej. Dlatego też każdego roku staramy się nieść pomoc, głównie dla dzieci, samotnych matek i osób starszych. Misja na tym terenie to nie tylko pomoc materialna ale przede wszystkim głoszenie Ewangelii. Już wiele osób nawróciło się do Boga jak tez zostało uzdrowionych i uwolnionych od nałogów. Brakuje chętnych, którzy chcieliby poświęcić się pracy misyjnej.
2. POLSKIE CENTRUM MISYJNE SANTANA
Wioska Santana położona jest 17 km od Cruz Machado. Jest tam polska parafia KK oraz Muzeum Etnograficzne Polskiej Imigracji, jak też skansen. Planowana jest budowa Polskiego Centrum Misyjnego, które służyć będzie misjonarzom, którzy przyjeżdżać będą, aby prowadzić pracę misyjną w mieście i gminie Cruz Machado. Teren pod budowę Centrum jest już kupiony. Opracowana jest już dokumentacja projektowa.
Misja Kerygma wspiera dwa powyższe projekty misyjne w Brazylii.
Przed naszym wyjazdem do stanu Parana, który planujemy 19 października 2020 roku, chcemy zorganizować koncerty charytatywne na rzecz pomocy naszym rodakom w Brazylii.
Pierwszy termin koncertu to 22 marca w restauracji Bistro 32 ul. Świętokrzyska 32 w Warszawie godz 17.00. Kolejne terminy i miejsca koncertów podawać będziemy na naszej stronie.
Ponadto będziemy wdzięczni każdemu ofiarodawcy, który swoje wsparcie pieniężne przekaże na rzecz Misji Kerygma, konto nr 67 2530 0008 2057 1010 1891 0001 Kod BIC (SWIFT): NESBPLPW, tel. 506 825 056. Należy zaznaczyć, że celem dotacji jest MISJA BRAZYLIA.
Potrzebujący
Ludzie
Ewangelizacje
Kościoły
POLACY W BRAZYLII
Pierwsi polscy emigranci przybyli do Brazylii około 150 lat temu. Pierwsze zorganizowane grupy pojawiły się w roku 1869 w stanach Santa Catarina i Parana. Jednakże największa fala emigrantów była w roku 1890; nazwano to „gorączką brazylijską”. Do roku 1914 do Brazylii przybyło ponad 100 tys. osób, pochodzących z podzielonej Polski. Uważa się ich za wychodźców, ponieważ emigrowali do Brazylii bez polskich dokumentów. Od samego początku polscy emigranci zakładali polskie osady, organizowali się w lokalne społeczności, gdzie tworzyli szkoły, budowali kościoły. Z czasem zakładano grupy muzyczne, taneczne i teatralne. Społeczność żyła po polsku, pomału adaptując sie do brazylijskości. W roku 1938 prezydent Getúlio Vargas rozpoczyna proces nacjonalizacji. Zamykane są szkoły, w których językiem wykładowym jest język inny niż portugalski, zakazuje się używać języków emigrantów. Powoduje to wielkie szkody dla kolejnych pokoleń potomków polskich emigrantów. Choć Polska uzyskuje niepodległość a pomiędzy państwami zostają nawiązane stosunki dyplomatyczne, kontakty polskich emigrantów z Polską coraz bardziej się zmniejszają. Polska w sercu potomka polskiego imigranta, stawała się coraz bardziej mitem niż rzeczywistością. Lata osiemdziesiąte poprzedniego wieku przynoszą zmiany w Polsce, o których jest głośno w świecie i to w znacznym stopniu wpłynęło na duże zainteresowanie polskością. W sercach potomków polskich emigrantów rośnie duma, że mają polskie pochodzenie. Wielu chce uczyć się języka polskiego. Do życia zostaje powołany BRASPOL - Centralna Reprezentacja Wspólnoty Brazylijsko - Polskiej, który ma za zadanie odrodzenie poczucia polskości w potomkach polskich emigrantów.
DLACZEGO MISJA DO BRAZYLII
W tym czasie tak mi Bóg położył na serce, aby się dużo modlić, szczególnie o Polaków rozsianych po całej kuli ziemskiej. Podczas jednej z modlitw usłyszałam głos Ducha Świętego, mówiącego do mnie:
(Książka wydawca LOGOSPRESS – Cieszyn, pt. „Kto zebrał wiatr w swoje dłonie”, Wydanie 1997 roku. Str.148).
- Módl się również o Polaków w Brazylii. - W Brazylii? - zdumiałam się niepomiernie. - Nie znam ani jednej osoby pochodzenia polskiego mieszkającej w Brazylii. Wtedy Pan ukazał mi wnętrze zboru, w którym nigdy dotąd nie byłam. Było ono wypełnione modlącymi się ludźmi. Od tego czasu łatwiej mi było modlić się, gdy już duchowymi oczami zobaczyłam zbór, o który Pan nakazał mi się modlić. Powiedziałam o tym mojemu mężowi i on był podobnie jak ja zaskoczony. - Dlaczego miałabyś się modlić o Polaków w Brazylii? Chyba Pan nie zamierza posłać nas do Brazylii? Był to ciągle jeszcze czas, gdy nie wiedzieliśmy, dokąd Pan zamierza zaprowadzić nas po opuszczeniu Grecji.
„Módl się również o Polaków w Brazylii” - to słowa, które podczas modlitwy usłyszała Lidia Dąbrowska, będąc w Grecji, gdzie wraz z mężem, pastorem Antonim Dąbrowskim, razem służyli Bogu, w Polskim Zborze Misyjnym „Kerygma”. Słowo, które Bóg przekazał, było wielkim zaskoczeniem, ponieważ nie znali ani jednej osoby pochodzenia polskiego, mieszkającej w Brazylii. Będąc jednak posłuszni Bogu, wierząc, że to Bóg przemówił, mając przekonanie w sercu, rozpoczęli modlitwy, wołając do Boga o Polaków w Brazylii. Lata mijały, ale Bóg działał, powoływał, przemawiał i przygotowywał ludzi w różnych miejscach i okolicznościach, aby ich razem sprowadzić do jednego miejsca; to miejsce, to POLE MISYJNE WŚRÓD POLONII BRAZYLIJSKIEJ. W 2003 roku, MISSION MINISTRY z Polskiego Kościoła Pełnej Ewangelii w Toronto, kierowana przez pastora Antoniego Dąbrowskiego - wyruszyła po raz pierwszy do Brazylii i od tego czasu jadą tam co roku, współpracując z pastorem z Eduardo Jamielniakiem z Zborów Bożych (Assembleia De Deus) oraz Silvaną i Markiem Horszczaruk z São Paulo. Docierają oni do miejsc zamieszkałych przez ludzi polskiego pochodzenia, trzecie, czwarte oraz piąte pokolenie emigrantów z Polski. W niektórych wioskach czy miastach można spotkać od 20% do 90% ludzi polskiego pochodzenia. Każdego roku przyjeżdżają tam usługując w wielu lokalnych kościołach na różnych spotkaniach i przywożą pomoc materialną. Bóg, przez liczne nawrócenia i uzdrowienia potwierdza, że to On wysłał ich do Brazylii z Ewangelią do ich rodaków, którzy mieszkają na koloniach w lasach, do których rzadko ktoś niesie Ewangelię. Marek Horszczaruk, São Paulo, Brazylia. Strona internetowa Misji Nowa Nadzieja.
MISJE DO POLAKÓW W BRAZYLII
Misja do naszych rodaków w Brazylii rozpoczęła się w roku 2003, kiedy to pastor Antoni Dąbrowski z Polskiego Kościoła Pełnej Ewangelii w Toronto z grupą misyjną udał się do miasta i gminy Cruz Machado w stanie Parana, które położone jest 700 km od Sao Paulo. Jest to teren górzysty, gęsto zalesiony na wysokości ponad 900 m.n.p.m. Od tamtego czasu co roku organizowane są tam wyjazdy misyjne w celu głoszenia Ewangelii naszym rodakom i też udzielania pomocy materialnej. W gminie tej w mieście i trzydziestu wioskach mieszka 18 tys. osób, w tym 12 tys. ma polskie pochodzenie. W roku 2008 we wiosce Linha dos Corou, 30 km od Cruz Machado wybudowano Kościół na 100 osób, za pieniądze otrzymane od Polaków z Kanady. Wcześniej nabożeństwa odbywały się tam w stodole rolnika Antoniego Krawczyka. Na terenie tym jest duże bezrobocie, co jest przyczyną skrajnego ubóstwa, szczególnie dla rodzin wielodzietnych i ludzi chorych. Są oni bardzo otwarci na głoszoną dla nich Ewangelię i wielu już nawróciło się do Boga w czasie ewangelizacji, kiedy przyjeżdzają grupy misyjne. Obecnie pracę prowadzi tam Polish Missions Ministries z Toronto i już od dłuższego czasu misja ta bardzo blisko współpracuje z dwoma pastorami: Eduardo Jamielniakiem z San Francisco do Soul i Marcio Roberto z Jaragua do Soul oraz Markiem & Silvaną Horszczaruk z Sao Paulo.
Szacuje się, że obecnie w Brazylii mieszka ponad 1 mln. ludzi, którzy mają polskie pochodzenie, jest to już trzecie, czwarte i piąte pokolenie często mówiących w swoim środowisku po polsku.
PROSIMY O MODLITWY WSTAWIENNICZE O NASZYCH RODAKÓW W BRAZYLII